To przedziwne, jak łatwo ludzie dają się nabrać na wszelkiego rodzaju promocje. Tak łatwo ulegamy manipulacjom i bez zastanowienia kupujemy kolejną bluzkę, spodnie czy czajnik. Tylko dlatego, że sklep oferuje nam go w niższej cenie. O ile taka uległość dotyczy tylko kwestiom kupowania za gotówkę to jest to stosunkowo niegroźne. Po prostu wydajemy to co mamy. Natomiast jeśli ulegamy promocji i płacimy za wyprzedażowe towary kartą kredytową lub co gorsza, celowo zaciągamy na nie kredyt, sytuacja może być już naprawdę niepokojąca. Aby skusić klientów również banki proponują swoje usługi, a przede wszystkim kredyty na super warunkach. Prowadza swego rodzaju wyprzedaże kredytów, bowiem na wyprzedaże klienci są szczególnie podatni. Mamy więc super kredyty komunijne, świąteczne, na wyprawkę szkolną czy wakacje. Często taki kredyt można wziąć na sam dowód osobisty i oświadczenie o wysokości dochodów. Często też tylko to, że nie trzeba okazywać dużej ilości dokumentów oznaczane jest jako promocja, a nie dotyczy ona obniżenia kosztów obsługi kredytu. Dlatego zanim damy się nabrać na kolejna promocję, warto sprawdzić czy to faktycznie jakaś specjalna oferta czy tylko slogan reklamowy za którym nic wyjątkowego się nie kryje.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply